Wiadomości z rynku

niedziela
24 listopada 2024

Przyczepy czekają na hossę

Używane przyczepy. Zamet, Deutz Fahr, a może IFA
19.02.2010 00:00:00
Popyt na używane przyczepy rolnicze jest spory, co nie oznacza, że sytuacja zadowala sprzedających. Ich zdaniem potencjał polskiego rolnictwa jest tak duży, że zarówno sprzedaż nowych przyczep, jak i "używek" powinna być co najmniej o 30-40 proc. wyższa niż obecnie. Z drugiej strony, podaż jest niewielka, panuje nastrój wyczekiwania. Polscy rolnicy wybierają zazwyczaj tańsze przyczepy wyprodukowane chociażby przez Zamet. Marki takie jak Deutz Fahr, Class, IFA... są zazwyczaj zbyt drogie na ich potrzeby. Coraz częściej rolnicy decydują się na wywrotki.
W zgodnej opinii sprzedających polscy rolnicy stają się coraz bardziej wymagający, a jednocześnie coraz częściej dobierają przyczepy adekwatnie do faktycznych potrzeb. - Skończyły się już przypadkowe zakupy - usłyszeliśmy w Rolcelu, z Brzozy Bydgoskiej (woj. kujawsko-pomorskie), firmie sprzedającej używane maszyny rolnicze.
Z wywrotem czy bez?
O ile w wypadku ciągników czy agregatów uprawowych oczekiwania zainteresowanych są zazwyczaj dość jasno sprecyzowane, o tyle w odniesieniu do przyczep bywa inaczej. - Klienci oczekują rady, często nie kojarzą konkretnych marek, nie zawsze potrafią dobrać odpowiednią przyczepę np. do możliwości ciągnika, który posiadają. Stąd duża rola fachowych doradców - usłyszeliśmy w angielskiej J.W. Doubleday Ltd. Polscy klienci oraz pośrednicy (poszukujący przyczep na konkretne zamówienie) pytają głównie o przyczepy, które można obsłużyć przy pomocy ciągników o mocy do 70-120 KM. Do niedawna zainteresowanie budziły niemal wyłącznie takie, które należało opróżniać ręcznie, teraz coraz częściej są to wywrotki, również trójstronne. Coraz więcej osób pyta o dodatkowe funkcje, np. rozrzutnik. W wielu rejonach kraju, szczególnie tam, gdzie przyczepy wykorzystuje się do zbioru zielonek, warto pomyśleć o przyczepach samozbierających. Ostatnio coraz więcej osób pyta też o różnego rodzaju przyczepy z praktycznymi mechanizmami wypychania. Ich głównym walorem jest możliwość zastosowania (łatwy rozładunek) w bardzo niskich pomieszczeniach, np. w ciasnych oborach, których w polskich gospodarstwach nie brakuje.
Marka bez znaczenia?
W przeciwieństwie do rynku kombajnów czy ciągników marka w wypadku przyczep nie ma tak dużego znaczenia, co nie oznacza, że wcale się nie liczy. Sprzedawcy w Polsce dostrzegają spore zainteresowanie rodzimymi, solidnymi konstrukcjami Pronaru, Metaltechu czy Zametu. Z przyczep zagranicznych dostępnych w polskich komisach za handlową ekstraklasę uchodzą wyroby firm: Claas, Fliegl, Kögel, Krone czy Welger. Niestety cenami znacznie różnią się od swych polskich odpowiedników - porównywalna wiekowo, gabarytowo i tonażowo przyczepa którejś z wymienionych marek bywa droższa od rodzimej nawet o jedną trzecią.
Skąd i za ile?
Podaż przyczep w komisach maszyn rolniczych nie jest duża. Dominują albo bardzo wiekowe (lata 80.), albo niemal nowe, zaledwie dwu-, trzyletnie. W podpoznańskiej firmie Korbanek można także kupić np. egzemplarze powystawowe, tańsze od nowych, a nierzadko lepiej od nich wyposażone. Większa jest jednak dostępność przyczep w komisach zagranicznych. Z uwagi na znaczące koszty transportu, w relacji do stosunkowo niskich cen przyczep, obowiązuje generalna zasada: im bliżej, tym lepiej. Sprzedawcy szacują, że niemal dwie trzecie wszystkich przywożonych do Polski "używek" trafia do nas z Niemiec, znaczący jest ponadto udział przyczep z Francji i krajów Beneluksu, a ostatnio także ze... Skandynawii. Zarówno w polskich, jak i zachodnich ofertach bywają spore problemy z dokumentacją. Zdarza się, że trudno nawet określić dokładny wiek przyczepy, nie mówiąc już o możliwości odtworzenia jej dokładniejszego "życiorysu".
Przykładowe oferty używanych przyczep
Marka / typ Ładowność Rocznik Cena
Deutz Fahr/ samozbierająca 8.000 kg b.d. ok. 16 tys. zł
HL 8811 / wywrotka 8.000 kg 1988 ok. 9 tys. zł
IFA / wywrotka 6.000 kg 1989 ok. 11 tys. zł
Claas / samozbierająca 6.000 kg 1991 ok. 29 tys. zł
Sonstige / wywrotka 12.000 kg 1991 ok. 42 tys. zł
Esko / samozbierająca 7.500 kg 1992 ok. 12 tys. zł
Kögel / plandeka 18.000 kg 1995 ok. 14 tys. zł
Zamet / kosząco-zbierająca 3.200 kg 2003 ok. 19 tys. zł
Kröger / wywrotka 10.000 kg 2009 ok. 85 tys. zł
Źródło: sprzedawcy
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.